Tayta Inti to w mitologii inkaskiej Ojciec Słońce. Nazwa bardzo mi pasuje do mojego wisiora :)
Został wykonany z przepięknej monety labradorytu z cudownym efektem ognia, srebra 935 i 999 oraz maleńkich oponek kamienia księżycowego, labradorytu, pirytu i spinelu.
Cudo i piękna ascetyczna oprawa.
OdpowiedzUsuńChoć najbardziej lubię labladoryty niebiesko- zielone, ten odcień jest przecudowyny. W sam raz na wczesną jesięń.
bardzo dziękuję za miłe słowo ;)jeśli chodzi o labradoryty to ja kocham je wszystkie :D
Usuń