Podglądają mnie

środa, 3 lutego 2010

Lavinia


Kurcze w sesji dobrze się tworzy.... Bo to powód do tego aby się nie uczyć ;) wczoraj w przerwie nauki do poradnictwa psychologicznego powstała ta oto bransoletka. W większości składa się z turkusów, ale dodałam też dwa fluoryty tęczowe. Każdy kamień otoczony bali i na sam koniec śliczne winogronowe zapięcie. No i jeszcze własnoręcznie wykonałam łańcuszek. Muszę powiedzieć, że fajnie to się robi i spodobało mi się.... Jak będę miała cierpliwość to będzie więcej "łańcuszkowych" rzeczy.

PS. Przypominam, że candy do jutra do godziny 14 ;)

11 komentarzy:

  1. Przecudnej urody bransoletka, jestem pod wrazeniem

    OdpowiedzUsuń
  2. To widać, że czas sesji sprzyja, bo powstaje śliczna biżuteria :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nessa zapraszam po wyróżnienia

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczna Ci wyszła. Musiałaś się napracować przy tym łańcuszku. Ale efekt jest powalający. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. wow - morska piana! pięknie:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Przepyszna! I do tego - chrup chrup - zżera mnie zazdrość o wygrane candy! Jakoś mnie ominęło dziwnie... :(

    OdpowiedzUsuń
  7. Jestem zachwycona Twoimi pracami i z radością pragnę podarować Ci moje wyróżnienie http://1.bp.blogspot.com/_IEW4O8qZEvY/S21B1NeRI4I/AAAAAAAAAKs/-brsE3q765A/s1600-h/moje+wyr%C3%B3%C5%BCnienie.jpg

    OdpowiedzUsuń
  8. Woow jakie śliczne! Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Dziekuję za odwiedziny :)
    Już zapisałam sobie Twój adresik i będę tutaj zaglądać.
    Branzoletka mnie poprostu oczarowała

    OdpowiedzUsuń

Bardzo mnie cieszą wszystkie Wasze słowa ;) dziękuję ;) Bardzo zależy mi na Waszej opinii.
Komentarze z linkami do innych blogów oraz w stylu "obserwuję i liczę na to samo" będę kasować - mój blog nie jest miejscem na reklamę, jeśli będę chciała Was odwiedzić na pewno wejdę w profil ;)