Mój pierwszy naszyjnik z sutaszu. Spędziłam nad nim pół dnia, mimo tego mam świadomość, że jest bardzo niedopracowany ale chciałam go Wam pokazać. Jest kolorowy, gdyż robiłam go ze wszystkiego co miałam. Jest tutaj turkus, koral, agat, opal czarny, unakit oraz koraliki szklane.
Miłego wieczorku :)
Śliczny!
OdpowiedzUsuńZazdroszczę umiejętności, bardzo ładny. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńCzyli pierwsze koty za płoty. Nie powinnaś się krytykować, wyszedł świetnie. Ja też się przymierzam, ale jakoś nie mogę się zabrać. Już nawet kupiłam sutasz co prawda w jednym kolorze, choć w pudełkach siedzą jeszcze skrawki starych. Wykorzystywanych jednak do innych celów.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że ostatnio tak rzadko się pokazujesz.
Pozdrawiam.
dziękuję dziewczyny. Praca i studia to jednak zjadacze czasu na maksa... :/
OdpowiedzUsuńJak dla mnie cudny:)
OdpowiedzUsuńwłaśnie dzięki tym kolorom jest niesamowity! cudo!!
OdpowiedzUsuńFajny, sama tez mam zamiar (sznurki juz mam, tylko czasu brak...), pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńFiu fiu całkiem udana pierwsza próba! :) Gratuluję! :)
OdpowiedzUsuńdziękuję dziewczyny na te ciepłe słowa. Cieszę się, że mimo, że tak rzadko tu jestem nadal do mnie zaglądacie :) udało mi się zrobić ten naszyjnik w dzień wolny (których ostatnio nie mam prawie wcale). Pokażę też w najbliższym czasie swoje wytworki decoupage, które zrobiłam w święta ;) trzymajcie się ciepło i do zobaczenia wkrótce :)
OdpowiedzUsuń